17 lut 2021

Mity o sieciach partnerskich

Chociaż marketing afiliacyjny jest jeszcze dosyć młody, już zdążył zyskać sporą popularność. Model CPA jest często mylony z podobnymi metodami zarobków.

Przeczytaj później lub udostępnij znajomym

Sieci afiliacyjne oraz sieci partnerskie dla wydawców i reklamodawców to platformy do opłacalnej współpracy. Chcemy, żebyś zrozumiał, czym praca w Admitad NIE jest:

  • Nie jest to biznes sieciowy. Wydawcy nie odsprzedają produktów. Nie muszą kupować towarów samodzielnie, odsprzedając je następnie z marżą. Ich zadaniem jest informować użytkowników o produkcie reklamodawcy, tak aby Ci stali się nowymi kupującymi. To właściwie wszystko. Ilość wydanych pieniędzy na reklamę i rozwój projektu to osobista sprawa wydawcy – kwestia poświęconego czasu, umiejętności i doświadczenia.
  • Nie jest to piramida finansowa. Wydawcy nie muszą gromadzić swojego „zespołu”, angażując innych ludzi, jako dystrybutorów. Owszem, za zachęcenie innych wydawców do współpracy w ramach sieci partnerskiej, możesz otrzymać nagrodę w programie polecającym. Jednak dla większości wydawców, ten rodzaj pracy nie jest ich głównym źródłem dochodów. Dołączenie do sieci partnerskiej jest darmowe – dlatego też dla Admitad jakość pracy wydawców jest o wiele ważniejsza niż ich ilość.
  • Nie są to „proste zarobki w sieci, bez wkładu własnego, SMS i rejestracji”. Od razu uprzedzamy, że zarobienie miliona złotych w miesiąc, bez inwestycji – to zdecydowanie nie praca w sieciach partnerskich. Inwestycja jest niezbędna: wydawcy spędzają dużo czasu na rozwoju swoich modeli biznesowych i samodzielnej nauce. Inwestują w skalowanie i rozwój wszystkiego, czego własnoręcznie nie da się zrobić oraz testują arbitraż w kampaniach reklamowych. Podstawowa zasada: im więcej poświęcisz własnego czasu, tym mniej będziesz musiał wydać pieniędzy na rozwój projektu.
  • Nie jest to sprzedaż towarów o wątpliwej jakości. Niedawno natknęliśmy się na komentarz: „Jakie mechanizmy chronią klienta końcowego, który kupuje towary? Przecież reklamodawca może sprzedawać suplementy diety, będące witaminą C, a Ty przyczynisz się do jego dystrybucji”. Nie należy mylić towarowych sieci partnerskich z „białym e-commerce”. Jeśli przejrzysz katalog programów Admitad, nie znajdziesz nieznanych marek (za wyjątkiem tych, które nie funkcjonują na Twoim regionalnym i krajowym rynku). Wydawcy są zachęcani do reklamowania tylko tych marek, które oferują certyfikowane produkty, poważnie podchodzą do kwestii jakości i są zgodne prawem krajów, w których działają. Środki na odchudzanie, suplementy diety, kasyna online, filmy dla dorosłych – wszystko to działa również na zasadach CPA, ale w zupełnie innych sieciach (o ich rodzajach pisaliśmy w artykule „50 twarzy sieci partnerskich”). Wydawca sam decyduje z kim chce współpracować i czyje produkty promować.
  • Nie jest to zajęcie „tylko dla informatyków i programistów”. Wydawca to uniwersalny termin, który z jakiegoś powodu odstrasza tych, którzy słyszą go pierwszy termin. Wśród wydawców Admitad można znaleźć zarówno „informatyków i programistów”, jak i studentów, rodziców na urlopie macierzyńskim, ludzi o zawodach często zupełnie niezwiązanych z Internetem. Jedyną rzeczą, która ich łączy, jest chęć uczenia się (a pełną wiedzę na każdy temat można uzyskać w sieci zupełnie za darmo).

Programy partnerskie bez sieci partnerskiej

Wydawcy i reklamodawcy często zastanawiają się – co by się stało, gdyby usunąć sieć partnerską z relacji „wydawca – Admitad – reklamodawca”?

Wielu wydaje się, że marketing CPA bez pośrednika będzie dużo bardziej opłacalny dla obu stron. Z tego powodu reklamodawca często rozpoczyna indywidualne negocjacje wydawcą, pomijając sieć partnerską w celu uniknięcia płacenia prowizji.

Takie próby kończą się z reguły w następujący sposób:

  1. Śledzenie działań staje się wtedy jednostronne – tylko reklamodawca widzi dokonane zamówienia.
  2. Rozwój systemu śledzenia – jest kosztowny, podobnie jak nieustanna współpraca z wydawcami, wsparcie techniczne oraz organizacja wypłat wynagrodzeń.

Tylko bardzo duże firmy mogą sobie pozwolić na samodzielny rozwój pełnoprawnego systemu partnerskiego.

Brak wiedzy w marketingu partnerskim

CPA jest dosyć specyficzną branżą, a ekspertów którzy się ją zajmują jest stosunkowo niewielu. W rezultacie wydajność kanału może być dużo niższa zarówno dla reklamodawców, jak i wydawców.

Często reklamodawcy nie posiadają pełnowartościowych systemów zapobiegania oszustwom, co utrudnia wykrywanie nieuczciwych wydawców. Wydawcy mogą zacząć dodawać „szary”, a nawet czarny rodzaj ruchu: uruchomić reklamy kontekstowe dla marki (choć może być to zabronione), blokować pracę cudzych plików cookie, uruchomić ruch motywowany (o tym pisaliśmy w artykule „Lać trzeba dalej: wątpliwej jakości ruch w sieciach partnerskich”).

Z kolei reklamodawcy (jako jedyni posiadacze pełnych statystyk dotyczących działań) mogą zacząć odrzucać część zamówień. Wydawca w takim przypadku nie ma żadnej możliwości na zaradzenie takiej sytuacji, ponieważ w takiej formie współpracy, zdany jest on w zupełności na uczciwość reklamodawcy.

W przypadku nieuczciwych praktyk, udowodnienie kto ma rację jest w zasadzie niemożliwe. W przypadku braku arbitra, który pilnowałby interesów obu stron, sytuacje sporne kończą się zerwaniem współpracy i powrotem do sieci partnerskiej.

Dlatego właśnie Admitad (podobnie jak wiele innych sieci partnerskich) nie boi się osobiście zapoznawać wydawców i reklamodawców: zaufanie i poziom świadomości zasad współpracy są wyższe, a każdy uczestnik takiej relacji rozumie, że zyska jedynie grając na ogólnie przyjętych zasadach.

Przeczytaj później lub udostępnij znajomym

0 Komentarz

Zostaw komentarz